Komentarze: 1
Aforyzm na październik: "nawet połowa gumy orbit wystarczy aby sie udławić"
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
Aforyzm na październik: "nawet połowa gumy orbit wystarczy aby sie udławić"
Czas szybko leci, nawet nie zauważylem kiedy minęła połowa wakacji. Za miesiąc czeka mnie nowa szkoła i nowi ludzie. Troche się tego obawiam, ale mam nadzieję ,że bedzie dobrze (nie zapominam oczywiście o wszystkich pasibokach, które są razem ze mną w klasie). Za tydzień wyjeżdzam, wiem że wszyscy będą za mną tęsknić. Mam tu głównie na myśli pewną grupę osób, które to samo napisały mi na pocztówce podczas ich pobytu nad morzem. Dzisiaj taszczyłem 10 kilo książek do miasta, aby je sprzedac w księgarni "X",ale w ogólnym rozrachunku mi się to nie opłaciło. Niestety... Ostatnio moja mama zwróciła mi uwagę, że za dużo jem : nie rozumiem tego, ale i nie martwię się tym. Nie lubię długich notek i dlatego kończę pisać. Narazie!!
Pisze tą notke z nudów bo nie znalazlem sobie lepszego zajęcia i jeszcze dlatego ze jak wlazi sie na tego bloga to nic nie ma!.Co tu pisac? nic mi do mojej mądrej główki nie przychodzi, ale spróbuje. Więc... od dwóch dni jeżdze do Czosnówki w nie wiadomym mi celu bo tam nie ma nic do roboty, jedyne co zrobilem to nauczylem sie grac w remika ale jestem boss. Aaaa i gralem jeszcze w scrable z siorą i bratem i tak mi mijały upojne dni w czosnówce. Sorry, zapomnialem powiedziec, że sprzątałem na działce po naszej facjacie. Przy okazji pozdrowienia dla wszystkich co tam byli! Przebojem stały sie haselhofki. Szykują sie plany na następną fetę oczywiście w tym samym składzie tylko sikac trzeba bedzie w kibelku-smutna wiadomość dla niektórych. Tylko wtedy napewno pójdziemy spac chociaż na godzinkę, a nie bedziemy słuchać Szymona Wydry i innych o 4 rano. No i to tyle co mialem do powiedzenia. Narazie
bylem na niemce i kumpel sie z moj zeszczal bo gralsimy w pingla i przyszla dyra i kazala mu sie wytrzwc a my w smiech i poszdlem do domu, nara
...siedzialem i się nudzilem i wymyśliłem, że zrobie bloga, no i jest:D